Kalendarium

Informator dla interesantów

Wnioski do pobrania:

A A A

http://chart.apis.google.com/chart?cht=qr&chl=http%3A%2F%2Fkorczyna.pl%2Fwiadomosc%2Fwitaj-w-domu-izo-trzykrotna-medalistka-mistrzostw-swiata-izabela-marcisz-odwiedzila-ko&chs=350x350&chld=L|4

Aktualność

11-03-2020Witaj w domu, Izo! – trzykrotna medalistka Mistrzostw Świata Izabela Marcisz odwiedziła Korczynę.

Nie przyjechała na długo – tylko jeden dzień spędziła z rodziną i najbliższymi przyjaciółmi. Izabela Marcisz, trzykrotna medalistka Mistrzostw Świata Juniorów z Oberwiesenthal odwiedziła swój dom rodzinny na korczyńskim Podzamczu.

Izabela osiągnęła, po raz pierwszy w historii Polski, ogromny sukces – zdobyła podczas jednych mistrzostw dwa srebrne medale - w sprincie stylem dowolnym i w biegu na 15 km stylem dowolnym oraz brąz w biegu na 5 km stylem klasycznym.

Izabelę Marcisz odwiedził wójt Jan Zych wraz z zastępcą Katarzyną Urbanek i dyrektorem GOK Wojciechem Tomkiewiczem. Władze gminy przygotowały dla naszej mistrzyni specjalną nagrodę o wartości 3 tysięcy złotych – za szczególne osiągnięcie sportowe o znaczeniu międzynarodowym. Młodej sportsmence wręczono także kwiaty oraz list gratulacyjny, w którym w imieniu wszystkich mieszkańców naszej gminy, wójt podziękował za sportowe emocje, wysiłek włożony w przygotowanie się do zawodów oraz wspaniałą rywalizację.

Spotkanie przebiegło w miłej, domowej atmosferze. Państwo Marciszowie bardzo gościnnie podjęli najbliższą rodzinę, przyjaciół i władze naszej gminy. Głównym tematem rozmów przy stole były oczywiście narty. Pan Marek, ojciec Izabeli wspominał pierwsze zawody w których przyszła medalistka brała udział. Izabela Marcisz opowiadała o występach w kadrze, warunkach na zgrupowaniach, technice towarzyszącej rozgrywkom.

Korczyńska zawodniczka zgodziła się udzielić mediom gminnym krótkiego wywiadu:

Paweł Gromadzki: Pani Izo, co czuje się po zdobyciu trzeciego medalu na Mistrzostwach Świata?

Izabela Marcisz: Dużą radość. Na pewno dużo szczęścia… i niedowierzanie, że jest to nowa historia. Trzy medale, pierwszy raz w historii Polski… Jestem bardzo szczęśliwa, cieszę się, że to byłam właśnie ja.

Od kiedy przygotowywała się pani do zawodów?

Biegam na nartach od drugiego roku życia. Zdobywanie medali to był mój cel od samego początku. Mistrzostwa były moją „główną imprezą” w tym roku, pracowałam na to od dwóch lat, by zdobyć ten medal i cieszę się, że już się to udało.

Jak ocenia Pani sytuację z ostatniego biegu? Reprezentacja Polski była pierwsza na mecie w biegu sztafetowym, niestety została zdyskwalifikowana za pomylenie trasy. Wraz z drużyną polską zdyskwalifikowano również drużynę niemiecką.

Co tu dużo oceniać? Był to kubełek zimnej wody na głowę. Sytuacja się zdarzyła, mogę jedynie przeprosić, powiedzieć, że popełniłam błąd. To był ferwor walki, ułamek sekundy. Nie wiem, co zrobiłabym gdybym drugi raz była w tej sytuacji, ciężko mi teraz powiedzieć… Było mi bardzo przykro. Konsekwencje poniosła cała sztafeta. Sytuacja się zdarzyła, mam nadzieję, że nigdy już coś takiego się nie wydarzy. Wydaje mi się, że nawet na świecie żadna sztafeta nie popełni już takiego błędu. Organizatorzy na pewno nie będą już tworzyć możliwości popełnienia takiego błędu.

Jakie są pani plany na końcówkę sezonu?

Miały być jeszcze dwa weekendy startów. Jednak z powodu sytuacji wynikłej z chorób zakaźnych na świecie, wszystkie większe imprezy zostały odwołane. Zakończyłam więc mój sezon startowy. Teraz czeka mnie roztrenowanie, będzie troszkę luźniej.

Od kiedy zaczynacie przygotowanie do następnego roku?

Gdzieś koło czerwca trzeba będzie wejść w to na poważnie.

Czyli to nie jest tak, że wakacje będą dla pani?

Nie ma czegoś takiego jak wakacje! Chyba nawet bym ich nie chciała! Na wakacje trzeba sobie zasłużyć.

Jak udaje się pani pogodzić studia z występami w kadrze?

Jak na razie się to nie udaje. Jeszcze. Przysposabiam się do tego, bo najbliższym obozie zawitam na uczelnię, o ile będzie otwarta. Myślę, że dam radę!

Które miejsce dla pani jest najpiękniejsze na świecie?

Tutaj, gdzie jestem ja, w danej chwili. Czerpię z tego, że tutaj jestem, cieszę się każdym wynikiem, cieszę się, że stoję na starcie… Robię coś, by sprawiało mi to radość.

Czy możemy liczyć na pozdrowienia dla mieszkańców gminy?

Pozdrawiam wszystkich kibiców, wszystkich, którzy oglądali transmisje, którzy trzymali kciuki, którzy mieli mnie w myślach i zawsze dobrze mi życzyli. Pozdrawiam ich bardzo serdecznie, mam nadzieję, że będą trzymali kciuki nadal!

Serdecznie dziękuję za udzielenie wywiadu!

Podziel się: